czwartek, 21 lipca 2011

Muzycznego szoku 3 akty.

Zawsze myślałem, że Vanessa Paradis (ta Joe Le Taxi - 30latkowie pewnie pamiętają) śpiewała także Moi Lolita.

Szok 1:
Vanessa Paradis nie śpiewa Joe Le Taxi. Zacząłem więc szperać, kto wykonywał Moi Lolita. Oczywiście śpiewała to Alizee. Kojarzyłem ją jako małą czarną dziewuszkę, coś pomiędzy francuską dziewczynką, a chomikiem z wypchanymi pufami. Wrzuciłem więc frazę Moi Lolita na YouTube, puściłem klip i tu nastąpił...

Szok 2:
Eeeeeeee, no, tego... Wyrosła... Trochę jakby...


Nie da się ukryć, Alizee nie jest taka jak ją pamiętam. Albo coś mi się bardzo pomieszało, albo dziewczę... rozrosło się w kilku pożądanych kierunkach... Szczególnie tu, o tu też, i te dwa też całkiem ładnie i za przeproszeniem... Apetycznie... (nie to, że ślinotok mam! oczywiście ja tak całkiem tylko z pozycji obserwatora!).
Gdy już myślałem, że gorzej nie będzie, podzieliłem się odkryciem z Najwspanialszą-Z-Żon. Ta jedynie stwierdziła:

Szok 3:
- o, a Vanessa to jest właśnie żona Deepa...

No ja bardzo przepraszam, ale z tego co pamiętam, to Vanessa miała szparę jak drzwi z czterdziestoletniej stodoły! Znaczy się w zębach szparę...


Są więc dwa wyjścia: albo Deep zafundował żonie w prezencie zabieg dentystyczny, albo znalazł jakieś praktyczne zastosowanie tego przestrzału pomiędzy jedynkami. Może np zaczepia sobie o nią hak kapitana Sparrowa?

Cholera... Z moją orientacją w celebrytach, to chyba kiepski ze mnie plotkarz...

(przy okazji - z tego co się orientuję, to pod linkiem z Alizee macie od razu moją playlistę z 80`s. Miłego słuchania!)

3 komentarze:

  1. po pierwsze Depp nie Deep po drugie masz coś do jej szparki ? wygląda to uroczo

    weź swoje wypociny zostaw dal siebie
    aha i oni nie są małżeństwem

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak sam napisałem: "Z moją orientacją w celebrytach, to chyba kiepski ze mnie plotkarz..." więc proszę się nie czepiać błędów :P
    A wypocinami dzielić się będę :) Nikt nikogo nie zmusza do czytania mej twórczości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Vanessa Paradis nie śpiewa Joe Le Taxi" - no śpiewa, błąd w tekście. Bardzo miło się czyta, ale miło to chyba złe słowo, skoro pękam ze śmiechu nad Twoją twórczością. :-)

    OdpowiedzUsuń