czwartek, 28 lipca 2011

Scenki rodzajowe.

Z cyklu wyrzuty Najwspanialszej-Z-Żon:

- Znów siedzisz na jej profilu? Moja kuzynka to chyba Ci się podoba!
- E tam, że podoba, toż to pedofilia!
- A gdzie tam pedofilia, ona ma 16 lat więc nie taka pedofilia....
- Za dwa - trzy lata może być z niej coś ciekawego przed obiektywem...
- WY WSZYSCY JESTEŚCIE TACY SAMI!!! Nic o ruchaniu, tylko że przed obiektywem! Czasami się zastanawiam, czy nie jesteś pedałem!
- ????

*****

Najwspanialsza-Z-Żon robi się przed lustrem na bóstwo. No i tak zerkam - chyba nie do końca jej wychodzi. Jedyny efekt Jej starań to coraz większe zbliżanie się wyglądem do Jej własnej babci...Nagle pada pytanie:
- Ładnie wyglądam?
Nosz kurza dupa, cokolwiek nie powiem - będzie przesrane. Skłamię - będzie, że jestem zakłamana świnia. Nie skłamię - będzie, że jestem świnia. No dobra, już wolę być ogólną świnią, niż zakłamaną.
- No... tak plus dziesięć lat...
...wypowiedziawszy te słowa chowam się nieco bardziej za framugą na wypadek, gdyby w moją stronę wystartowała nagle latające szczotka, suszarka, czy inne precjozo. Póki co lecą w moją stronę jedynie słowa:
- No ale masz mi mówić, że ładnie wyglądam...
- No dobra. Jak na 40-latkę to wyglądasz nieźle.

Kolacji nie było.

*****

Najwspanialsza-Z-Żon i ja siedzimy na odwiedzinach w szpitalu. Kawa, szlafroczki, pterodaktyle zasuwające na krykach po korytarzu, ogólnie sielanka w oparach Lizolu.
W pokoju gdzie jesteśmy zaczyna nagle dzwonić telefon zostawiony przez jedną z pensjonariuszek. Wspomniana pensjonariuszka akurat jest gdzieś na zewnątrz. Telefon dzwoni, dzwoni, dzwoni... Rzucam więc propozycję:
- A może odbiorę i powiem: "prosektorium, słucham"? Ktoś po drugiej stronie będzie miał fajną minę!

Aplauzu nie było...

*****

Z obserwacji własnych: jakie są gastronomiczne etapy związku dwojga ludzi?

1) lody
2) kino z popcornem
3) obiad w restauracji
4) obiad w domu
5) jojko na twardo i kanapka ze schabowym w plenerze.

eot.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz