Podczas terapii: - Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie - proszę podnieść rękę do góry... - Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień? - Dziękuję. Kto raz na miesiąc? - Dziękuję. Kto raz na rok? - To ja! Ja! Ja! raz na rok! tu jestem! - Dziękuję bardzo. - Tak, tak to ja! Ja, raz na rok! - Tak wiem, ale dlaczego pani się tak cieszy? - Bo... BO TO JUŻ JUTRO!!!
Jeszcze jedna myśl związana z powyższym: Gdyby ja chciał dać taki prezent Najwspanialszej-Z-Żon budząc Ją przed moim wyjściem z pracy, to chyba by mi za przedwczesną pobudkę wbiła budzik w oczodół... ;/
jesteś niemożliwy:) czytam Cię od jakiegoś czasu i jestem zwyczajnie zachwycona, iż dorosły facet umie pisać;p i to tak pisać, że poprawia humor:)) [tak wiem, to było nader seksistowskie:)] Pozdrawiam E.
heh ja się wywinąłem od święta jak węgorz utaplany dodatkowo w maślę - jak co tydzień zatankowałem samochód - akurat było to na shellu - dostałem bon na zakupy w lidlu, to myślę odrazu spieniężę, wchodzę a tam 21 letnia replika Justina B rozdaje kwiatki wszystkim Panią - więc zaprzęgłem wszystkie swoje konie w moim pełnoletnim bolidzie i chyżo do żony - ściemniłem że mam wypadło mi ważne spotkanie i szybko muszę wyjechać i żeby połowina ma zrobiła zakupy w TYM sklepie a w drugiej alejce czeka na nią niespodzianka
To ja chyba jakaś nienormalna jestem, bo sobie zażyczyłam od mojego mężczyzny seksu. Poranny już zaliczony.
OdpowiedzUsuńA propos, suchar mi się przypomniał:
OdpowiedzUsuńPodczas terapii:
- Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie - proszę podnieść rękę do góry...
- Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień?
- Dziękuję. Kto raz na miesiąc?
- Dziękuję. Kto raz na rok?
- To ja! Ja! Ja! raz na rok! tu jestem!
- Dziękuję bardzo.
- Tak, tak to ja! Ja, raz na rok!
- Tak wiem, ale dlaczego pani się tak cieszy?
- Bo... BO TO JUŻ JUTRO!!!
Jeszcze jedna myśl związana z powyższym: Gdyby ja chciał dać taki prezent Najwspanialszej-Z-Żon budząc Ją przed moim wyjściem z pracy, to chyba by mi za przedwczesną pobudkę wbiła budzik w oczodół... ;/
Usuńjesteś niemożliwy:) czytam Cię od jakiegoś czasu i jestem zwyczajnie zachwycona, iż dorosły facet umie pisać;p i to tak pisać, że poprawia humor:)) [tak wiem, to było nader seksistowskie:)] Pozdrawiam E.
UsuńTo co wyczekane jest często najcenniejsze ;)
UsuńNa szczęście mam dystans do siebie, uffffff... :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się cosik dopisać jutro. Kiedy TEN DZIEŃ się skończy.... Czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńhahaha nie no wymiękam : )zapraszam do siebie i czekam na kolejne, tymczasem wracam do poprzednich i nadrabiam zaległości:)
OdpowiedzUsuńheh ja się wywinąłem od święta jak węgorz utaplany dodatkowo w maślę
OdpowiedzUsuń- jak co tydzień zatankowałem samochód
- akurat było to na shellu
- dostałem bon na zakupy w lidlu, to myślę odrazu spieniężę, wchodzę a tam 21 letnia replika Justina B rozdaje kwiatki wszystkim Panią
- więc zaprzęgłem wszystkie swoje konie w moim pełnoletnim bolidzie i chyżo do żony
- ściemniłem że mam wypadło mi ważne spotkanie i szybko muszę wyjechać i żeby połowina ma zrobiła zakupy w TYM sklepie a w drugiej alejce czeka na nią niespodzianka
Będzie mięso na obiad :)
Moja ulubiona scenka z okazji Dnia Kobiet:
OdpowiedzUsuń-Oj, sąsiadko, trza dupę szykować, bo widzę, stary z kwiatkami do domu wraca...
-A co to sąsiadko, wazona w domu nie macie...???
:-D