czwartek, 23 lipca 2015

Mucha

W Czarnodziurzu zamieszkała mucha. Taka bzyk-bzyk. Skrzydła ma, kuperek i tą muszą przyssawko-lizawkę, którą gila po organizmie.
Wprowadziła się gadzina bez zaproszenia i okopała w jakimś dziwnym miejscu, poza zasięgiem wzroku. Mucha ma ewidentnie wojskowo-partyzanckie zapędy, bo normalnie jej nie widać. Ukrywa się czy coś... Ale niech tylko się ściemni, niech tylko człek do łóżka się położy i jakąś część organizmu spod kołdry wystawi... Oj, to zaczyna się, oj zaczyna!

Naprawdę, nie przeszkadzałoby mi, gdyby kulturalnie wpadła, zjadła coś ze śmietnika, kroplę coli siorbnęła ze słomki, a nawet wykąpała się w kawie. Zdarza się. No ale to co bydlę wyczynia, to już woła o pomstę do nieba! Przez ten mały, skrzydlaty pomiot szatana cierpi człek i denerwuje się jak diabli, bo bydlę bzykate przez pół nocy spać nie daje!
Włączam światło - mucha znika. Gaszę - zaczyna stepować mi po plecach. Lezie, tymi łapami tupie i łaskocze, no larwa jej mać!

I co najgorsze - gdy widzi, że mam twardy sen i prawie nie reaguję, to nawet na gębę mi wlezie! I niby nie ma w tym nic wybitnie gorszącego gdyby nie fakt, że wcześniej łaziła mi do dupie!

Arrrrrrrrrrrrghhh!!!

8 komentarzy:

  1. Bo należy się myć przed spaniem.;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak! Co gorsza - moja mucha wprowadziła się ze trzy tygodnie temu i ani myśli zmieniać lokum! Szkaradzieństwo jedne! Spodziewaj się więc najgorszego. :( A zabić to to też się nie da - zawsze spod lacia spierniczy. Albo ma tytanowy pancerz, w sumie nie wiem. Komary to przy tym nic; po ciemku to autoplaskaczem na czuja idzie komarzycę upierniczyć i duma jeszcze przy okazji rośnie. Ale przy takim muszysku to pozostaje jedynie cierpienie. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! Mucha utopiła się w coli! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nastawienie na woodstock'owe komary z kolei juz w tym roku jest ?? Czy też komary będą musiały poszukać innego dawcy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie tym razem. Historia lubi się powtarzać ;/

      Usuń
  5. #chamskareklama ale nie mogłem się powstrzymać, bo przypadkowo sam popełniłem post na temat muchy :D
    http://duzofajnego.blogspot.com/2015/08/mucha.html

    OdpowiedzUsuń