niedziela, 8 stycznia 2012

Wypuść człowieku kobietę z domu.

Niby rzecz wiadoma i jasna - kobieta zwierzę stadne, czasami lubi występować w towarzystwie jedynie przedstawicielek swojej płci. Wybiera się więc niewiasta do knajpy by odbyć wieczór babski w towarzystwie innych niewiast, porozmawiać chwilkę, poplotkować... Się zawsze zastanawiam jeno: po cholerę w takim razie odstawia się niczym szczur na otwarcie kanalizacji? Jako facet jestem przekonany, że do rozmowy wystarczy piwo i suche miejsce. Po co więc Najwspanialsza-Z-Żon nakłada na siebie trzecią warstwę gładzi podkładowej, spryskując jednocześnie głowę czymś, co sprawia że włosy wyglądają jakby tego nie użyła, a co kosztuje dobrych kilkanaście zeta? Czy każda kobieta tak działa? Jaki jest tego sens? Planują licytację dotyczącą ilości nałożonych na siebie związków chemicznych? A może ta mieszanka ma odstraszać komary? Nie, przecież jest środek zimy...

Spróbuj człowiecze nie pójść środkiem nocy do knajpy w celu odebrania swej niewiasty - od razu coś do domu przyniesie. I nie chlamydię - to by było zbyt proste i oczywiste. Najwspanialsza-Z-Żon skupia się na nieco bardziej zaawansowanych  ewolucyjnie organizmach - to przyniesie kota znalezionego na dworze, to pawiem rzuci przez długość łazienki...
Dobrze, że sklepy odzieżowe w porze nocnej są zamknięty, wtedy dopiero mogłyby się dziać sceny dramatyczne!

Dane mi było ostatnimi czasy uczestniczyć czynnie w wieczorze babskim. Oczywiście nie zostałem zaproszony przez sympatię do mej skromnej osoby, czy me wysublimowane poczucie humoru. Do niewiast doczepił się jakiś jegomość i zachodziła potrzeba, że będzie trzeba dać komuś w mordę.
Oczywiście zanim Najwspanialsza-Z-Żon wezwała posiłki, próbowała sama parlamentarnie wybrnąć z niezręcznej sytuacji...

...była to już pora ewidentnie nocna, jakiś samiec widząc dwie niewiasty siedzące samotnie przy barze, postanowił wykrzesać resztki swego uroku osobistego i zapolować na łasiczkę. Niestety biedaczysko nie wiedziało, że to co wziął za przyjaznego futerkowca, jest groźniejsze od głodnego niedźwiedzia, który przez przypadek podtarł sobie dupsko jeżem. Więc gdy niewzruszony delikatną sugestią towarzyszki Najwspanialszej-Z-Żon...
- Szanowny Panie, Pańskie towarzystwo nie jest nam miłe
...nadal prezentował swe wątpliwe zalety, do akcji wkroczyła ma 2ga połowa,  by tryskając elokwencją udzielić mu wyjaśnień w nieco bardziej przejrzysty sposób:
- S P I E R D A L A J !
Jak się łatwo domyślić, absztyfikantowi opadło wszystko, łącznie z zapałem na przedłużanie gatunku, oddalił się więc w kierunku bliżej nieokreślonym.

Trzeba przyznać, że podczas swej wizyty w barze, Najwspanialsza-Z-Żon wraz z towarzyszką miały przyjemność obcować z przedstawicielami będącymi uosobieniem śmietanki puli genowej naszego gatunku:

Był szeleszczący ortalionem książę gotów zorganizować niebo na ziemi:
- cześć, tak się bujacie na tej huśtaweczce przy barze, jak pozwolicie mi pobujać się z wami, to zapewnię Wam nieskończoną ilość alkoholu...

Był także jegomość, którego traktuję osobiście jako gwiazdę wieczoru. Człek ów przez los został pokarany po trzykroć:
- zainwestował w wódeczkę by serca wybranek zdobyć
- nadział się na męża jednej z nich
- nie wiedząc, która z niewiast jest zamężna, obstawiał w ciemno idąc dalej w konkury. Obstawiał źle.

Wódkę postawić i nie zaruchać. Toż to prawdziwy dramat Casanovy współczesnego...

4 komentarze:

  1. Babki sie stroja, bo chocby z najlepsza psiapsiula wychodzily, chca wygladac lepiej od niej. Ot tak, dla wlasnej satysfakcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ssspierdalaj jest bardzo uniwersalne :)

    "...to co wziął za przyjaznego futerkowca, jest groźniejsze od głodnego niedźwiedzia, który przez przypadek podtarł sobie dupsko jeżem." - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm...
    1. "kobieta zwierze stadne" a wy to nie? zawsze w pojedynke? niekoniecznie...
    2. spryskiwacz na włosy za kilkanaście zeta, którym sie pryska, ąz tak przeszkadza? przecież nie na ciebie pryska tylko na siebie, wiec o co kaman?
    3. Kobieta - nie facet różni się, jak ma ochote na trzy warstwy mazidła a twarz i ma ją to uszczęśliwić i będzie się czuła o niebo lepiej to w czym problem? W dresach, roztrzepanych wlosach i nieumytych zebach miala pojsc?
    oh wy faceci... ;)

    OdpowiedzUsuń