piątek, 29 kwietnia 2011

Edmund.

Poznajcie Edmunda.
Edmund to mój nowy przyjaciel. Jest nieco nietypowy.
Zazwyczaj jest niewidoczny dla przeciętnego zjadacza chleba, jednak jeśli ktoś jest dobrym obserwatorem - zobaczy Edmunda ukrytego pośród jałowych nieużytków.
Edmund jest bardzo skromny, wręcz nieco zamknięty w sobie, szczególnie, gdy je. Mamy z Edmundem podobne gusta - kochamy mięcho! Jednak jeść z Edmundem - średni interes. Skurczybyk ma 9 paszczęk. Dziwne? Czy ja wiem... dziwniejsze jest chyba to, że jest czerwono-zielony. Ten typ tak ma, no...

Edmund mieszka z nami od niedawna. Mam nadzieję, że dogada się z kotem. Zawiąże się pomiędzy nimi jakiś bliski kontakt. Bardzo bliski. Wręcz dogęb... tfu! Dogłębny oczywiście. Tyle tylko, że Edmund najpierw musi podrosnąć. Mały jeszcze typek z niego jest...

***

Nadchodzi długi weekend. Jedziemy na wieś. Edmund jedzie z nami. Niech też ma coś z życia chłop. W końcu obaj mamy podobnie - prawie każdego dnia siedzimy po kilkanaście godzin przy monitorze...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz