wtorek, 4 marca 2014

30plus

Kolejno: po prawej kawa, klawiatura, kajet, monitor.
Po lewej pudełko po wczorajszym śniadaniu, talerz, banany barwy czarno-czarnej, kanapka.
Przed pyskiem laptop, na karku kolejny rok.
Tak jest, w lutym znów licznik przekręcił się o jeden do przodu. Niby znaczenia większego to nie ma, ale jednak rok za rokiem coraz wyraźniej czuć kolejne lata.

Rozpaczliwie staram się odepchnąć od siebie świadomość 33 lat na karku. Obserwuję znajomych, którzy już dekadę temu zdążyli się rozmnożyć, słucham o ich problemach, których kompletnie nie rozumiem, staram się przez grzeczność wysłuchać do końca opowieści o tym, jak ich pociecha ładnie narysowała samolocik i gapię się bez słowa komentarza na zdjęcie arcydzieła, które przypomina mi nie tyle maszynę latającą, co ciekawy przypadek urologiczny.

Dzień po dniu walczymy z oznakami trzeciej dziesiątki na karku. Z jednej strony miło jest spoglądać, jak Najwspanialsza-Z-Żon rozkwita jako dojrzała kobieta, jednak jednocześnie z drugiej strony nie można nie widzieć tej dziwnej zmarszczki która pojawiła się gdzieś obok oka.
Oczywiście mimicznej zmarszczki, ma się rozumieć.
Nie rozumiem tylko, dlaczego Niewiasta moja z wiekiem przestała z radością przyjmować komplementy...
- gapisz się na mój tyłek!
- nie gapię...
- leżysz z głową na wysokości mojego tyłka więc gapisz się na niego!
- no dobra, gapię się, bo mi się podoba!
Chwila ciszy. Najwspanialsza-Z-Żon zamiast przyjąć komplement na klatę i w ramach wdzięczności rozpłynąć mi się w ramionach, zaczyna węszyć podstęp.
- a co ci się w nim podoba?
Więc otwieram przed Niewiastą serce i duszę dzieląc się przemyśleniami i uczuciami i walory podkreślam mówiąc...
- ...no bo 15 lat temu miałaś taką maleńką dupkę i takie wąskie biodra, a teraz z wiekiem, jak jesteś starsza, nabierasz takich pięknych kobiecych kształtów i jak Ci się rozszerzają biodra i rośnie...

...tak. W takich właśnie momentach sądząc po ilości poduszek, porównań i epitetów lecących w moją stronę, dochodzę do wniosku, że Najwspanialsza-Z-Żon nie potrafi już przyjąć komplementu.

A przecież wystarczy się pogodzić z wiekiem, no...
...napisał to człowiek, który coraz wyżej podgala sobie boki głowy by nie było widać siwych włosów. Taki niby irokez, znaczy się.

Minął kolejny rok.
Dostałem w prezencie imprezę - niespodziankę. W kolorach różu. Z miliardem balonikowych serduszek. I musiałem chodzić pół nocy w koszulce. Różowej. Z dekoltem.
I na tej koszulce był narysowany jednorożec.
I ten jednorożec rzygał tęczą...

*****

Zajęcia w szkole.
- ...bla bla bla bla, więc jeśli krowa leży na boku to źle, a jak na piersi to dobrze, a jak koń leży na boku to dobrze albo źle, bo jak reaguje to dobrze a jak nie to nie, więc obserwujemy, czy zwierzę leży czy siedzi i jak leży jeśli leży, albo jak stoi jeśli nie siedzi i nie leży. Czy jest jeszcze jakieś zwierzę które powinniśmy obserwować i się niepokoić jeśli tylko leży?
Najwspanialsza-Z-Żon:
- Tak, wąż.

9 komentarzy:

  1. To pewnie zemsta za komplementowanie tyłka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 33 letni facet i nie wie że kobieta się nie poszerza! w każdym razie ma o tym nie wiedzieć! :P

    OdpowiedzUsuń
  3. miło się znowu pośmiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie za tym tęskniłam! ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. nareszcie wróciłeś :D

    OdpowiedzUsuń
  6. :D juz nigdy nic nie powiem o moich dzieciach przy Tobie :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Chwała Ci za to, że wróciłeś:)!!!!!!!
    Nie martw się wiekiem. Jesteś młodziutki, sama bym chciała tyle lat mieć:). Ja ostatnio spierałam się z kimś, że mam 43 lata...nie mam, mam 44, ale instynktownie chciałam sobie chociaż troszkę uszczknąć:)...a i tak mam 22, bo na tyle się czuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlaczego nie ma kramiku NzŻ?

    OdpowiedzUsuń